Quinoa (komosa ryżowa) inaczej ryż peruwiański a też pseudozboże. Ma orzechowy smak, dobrze komponuje sie z grzybami.
Pachnie już podczas przygotowywania! Ten czas można wykorzystać na pogaduchy w kuchni z rodziną, znajomymi :-)
1 porcja |
- szklanka czerwonej/ czarnej quinoi. Pamiętajmy aby quinoę przed gotowaniem przelać na sitku pod pod bieżącą, zimną wodą, przez kilka minut aż przestanie się pienić. To zniweluje gorycz.
- 1 duża cukinia
- garść suszonych grzybków
- 50 gr orzeszków piniowych +ew.dla smaku garść pestek dynii
- 4 ząbki czosnku
- 2 garści mrożonego groszku,
- oliwa z oliwek, sól, 2 plastry masła, szczypta peperoncino, łyżeczka miodu,
- suszone lub świeże oregano, pieprz, pietruszka
- 50 gr sałaty roszponki
Potrzebujemy rondelek, garnek i dużą patelnie.
Przygotowanie:
- W rondelku podprażamy orzeszki piniowe aż sie podrumienią. Przesypujemy do małego pojemnika, żeby rondelek nie zajmował nam już miejsca.
- Na patelni podsmażamy na oliwie ząbki czosnku (z solą, pieprzem i peperoncino). Jak czosnek będzie już podsmażony, dodajemy pokrojoną w kostkę cukinię. Dusimy pod przykrywką ok 15 min aż cukinia zmięknie, pojawi się piękny aromat. Dodajemy suszone grzybki i mrożony groszek. Doprawiamy suszonym oregano, ewentualnie dla smaku doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy masło, pietruszkę, miód. Na średnim ogniu dusimy ok 10 min.
- W garnku podprażamy przez kilka minut quinoę (przesypujemy ją prosto z sitka gdzie została po przelaniu jej wodą), do czasu aż wyczujemy lekki orzechowy zapach. Proponuję dorzucić kilka suszonych grzybków dla aromatu (ja zawsze kruszę grzybki w ręcę, ponieważ wcześniej ich nie zmiękczam w wodzie a suszone grzybki są bardzo twarde. Po kilku minutach zalewamy quinoę wrzątkiem. Na 1 szklankę quinoi 2 szklanki wody i gotujemy aż...wypuści ogonki :) i wchłonie całą wodę. tj ok 15-18 min.
- Zawartość patelni przesypujemy do garnka gdzie znajduje się quinoa. Wszystko dokładnie mieszamy. Jeśli aromat masła jest za słaby, dodajemy jeszcze 1-2 cienkie plastry. Doprawiamy pieprzem. Smak masła i pieprzu mają być przyjemnie wyczuwalne.
Przekładamy całość na 2 talerze. Przyozdabiamy, dodając tym słodyczy i chrupkości, roszponką. Całość posypujemy orzeszkami i ew. pestkami dynii.
W trakcie posiłku możemy na bieżąco dodawać do dania swieżo mielony pieprz.
Nie mam obecnie zdjęć z przygotowywania dania ale jeśli Ciebie Drogi Czytelniku to by interesowało, pisz śmiało. Postaram sie jak najszybciej dodać je na bloga.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz